Discussion:
Czy zwolennicy IP w przyrodzie muszą dowodzić antytezy?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
kk
2011-08-01 11:19:53 UTC
Permalink
Dyskutujemy o PROJEKCIE nie zaś o PROJEKTANCIE. Jeżeli jakieś obiekty mają
wszystkie cechy urządzeń zaawanowanych technicznie ,to bez względu na to, czy
poznamy tożsamość ich PROJEKTANTA, czy nigdy jej nie poznamy ,to i tak te
urządzenia mają nieodparte znamiona INTELIGETNEGO PROJEKTU. Aby udowodnić ,że
tak nie jest należałoby wykazać iż takie urzadzenia jak silniki molekularne
(ktore mają swoje odpowiedniki <DESYGNATY> pośród ludzkich zaawansowanych
wytworów technicznych ,co samo przez sie definiuje je ,jaki urzadzenia
techniczne inteligentnie zaprojektowane) mogą (mogły) powstawać w wyniku
NIEROZUMNYCH CZYNNIKóW SPRAWCZYCH (w wyniku SAMOdziejnych procesow
niebiologicznych).
Aby obalić teorię należy wykazać że ona nie pasuje do konkretnej
obserwacji... Czy Behe udowodnił w przekonywujący sposób że
struktury nieredukowalne są rzeczywiście niemożliwe do powstania
na drodze ewolucji? Ewolucja nie działa w stronę którą analizuje Behe.
Coś takiego --ja mam dowoidzoć antytezy. Niech ten dowodzi ,który twierdzi ,że
"krasnoludki istnieją na świecie". Już tu był taki jeden ,ktory mi kazał
dowodzić antytezy:

groups.google.com/group/pl.sci.biologia/msg/d1c932a6bd068871

"Trzeciak ma poważne problemy z logiką. Dowodzi się bowiem tezy a nie
antytezy. Ciężar dowodu spoczywa na wykazaniu, że życie powstało samoistnie
a nie że NIE mogło tak powstać. Z abiogenezą jest tak jak z krasnoludkami.
Trzeciak pewnie też w nie wierzy, bo nie można udowodnić że ich nie ma. :)
K/K nie musi "udowadniać" że abiogenezy nie było. Wystarczy że wykaże błędy
w przedstawianych dowodach na jej istnienie. Tak wiec Trzeciaki, Adamale i
inne Trytole musicie się bardziej przyłożyć, bo K/K was ewidentnie
ośmiesza. "


Michael Behe swoją koncepcja oraz argumentacją wyczerpał kryterium
falsyfikacji TE podaną przez samego Karola Darwina:

"Gdyby można było wykazać, że istnieje jakikolwiek złożony narząd, który w
żaden sposób nie mógł powstać wskutek następstwa wielu drobnych modyfikacji,
moja teoria kompletnie by się załamała. ('O pochodzeniu gatunków's. 151)"


Michael Behe, i my wszyscy zwolennicy koncepcji nieredukowalnej
złozoności-wnioskujac z obecnego stanu wiedzy, oraz przy zastosowaniu
dostepnych nauce narzedzi teoretycznych w postaci analizy proponowanych przez
neodarwinistów mechanizmów ewolucji (mutacje ,duplikacje genu ,tasowanie
egzonów), poprzez zastosowanie tego samego aparatu poznawczego-wykazaliśmy iż
wszystko to razem wzięte nie pokazuje i pokazać nie może ,jak układy
niekompletne (używając słów B. Webera-przeciwnika IP) zdobywają przewagę
sekekcyjną. Co każesz nam jeszcze "udowadniać"? Każesz nam wymyślać
nieistniejące mechanizmy i w oderwaniu od rzeczywistości biologicznej i
teoretycznej dostarczać argumentów dowodzacych antytezy ?

Może byś zaproponował ,jaka kosmiczna koncepcja by Cię zadowoliła;-).

Każesz nam wykraczać poza bliżej niesprecyzowane i istniejace tylko w waszych
fantazjach pozanaukowe , mityczne tereny (to rzeczywiście jak rządanie
dowodzenia nieistnienia krasnoludków)? Mówię Ci Przemol rozważ te zasady
logiki ,o ktorych Ci napisałem ;-). Być może uwolnisz się wtedy od natręctw
związanych z przywiązania do NEOmitomanizmu.

Przemol--to wasza (a właściwie biologow nie twoja) broszka ,zeby wykazać ,że
nie mamy racji. Wielu znamienitych neodarwinistów usiłowało to uczynić (w
renomowanej literaturze ,jak i w publicznych debatach),ale nie dali rady. A
przecież posługiwali się tym samym aparatem poznawczym, co my! Co przy okazji
dowodzi iż Teoria Inteligentnego Projektu oparta na koncepcji nieredukowalnej
złozoności systemów biologicznych jest koncepcją NAUKOWA i FALSYFIKOWALNĄ
(tutaj też logika się kłania !).

To na tyle-PODAJ WIEC TĄ DEFINICJĘ BLĘDU LOGICZNEGO, KTÓRA POLEGA NA OBOWIĄZKU
DOWODZENIA ANTY-TEZY. Nie zrozumiałeś ,że dopóki nie wykażesz ,ze popelniam
tutaj bląd logiczny ,to ty go popelniasz poprzez odwoływanie się do własnego
mniemania i tym samym usiłując uzasadniać swoje wnioski? Z błędami logicznymi
nikt nie ma obowiązku podejmować polemiki.

Od tej chwili (piszę na wypadek jaby zacięła Ci się płyta)będę domagal się
definicji "błedu logicznego" ,którym usiłowałeś się posiłkować ,bo jak dotąd
caly czas usilujesz zawieszać swoją argumentację na tym wziętym z sufitu
motywie. Poza tym życzliwie uzasadniłem Ci dlaczego jest to rzadanie
nielogiczne dowodzić antytezy i tym samym w Twoim obowiązku lezy podwazyć tą
argumentację ,to znaczy dowieść ,że mamy szukać dowodów podkopujących
NEOdarwinowskie pomysły na terenach wykraczających poza możliwości nauki.
Masz wskazać KONKRETNIE OPISANE KRYTERIUM FALSYFIKACJI STE ,KTORA GDZIES TAM
SOBIE LEŻY NA TERENACH POZANAUKOWYCH;-). WOWCZAS MOŻE SIĘ WYBIORĘ PO TE ZŁOTE
RUNO;-).

pozdrawiam.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
kk
2011-08-01 17:56:17 UTC
Permalink
Pszemol <***@PolBox.com> napisał(a):

"Ślepy zegarmistrz" (Rozdział 6 "POCZĄTKI ŻYCIA A CUDA" ,na str.: 110) Richard
Dawkins napisał:
"Bez wątpienia współczesna maszyneria komórkowa - aparat replikacji DNA i
syntezy białek - ma wszystkie cechy wysoce zaawansowanego, specjalnie
zaprojektowanego urządzenia. Widzieliśmy już, jak niesłychanie
spektakularne jest jej działanie jako urządzenia precyzyjnie przechowującego
informację.(....)
Ale przecież Bóg, który potrafiłby dobrze zaprojektować coś tak
skomplikowanego jak maszyneria nukleinowo-białkowa, musi być co najmniej
równie złożony i uporządkowany jak sama maszyneria. A nawet znacznie bardziej
niż ona"

Przyjrzyjmy sie z uwagą temu co napisał powyżej Richard Dawkins : "Bez
/*wątpienia*\ współczesna maszyneria komórkowa - aparat replikacji DNA i
syntezy białek - ma /*wszystkie cechy*\ /*wysoce zaawansowanego*\,
/*specjalnie zaprojektowanego urządzenia*\.".

Czy rozumiemy okreslenia :
"BEZ WĄTPIENIA" (<->) "WSZELKIE CECHY" (<->) " SPECJALNIE ZAPROJEKTOWANE
WYSOCE ZAAWANSOWANE URZĄDZENIE" (np. liczydło kontra komputer)"?
Post by kk
urządzenia mają nieodparte znamiona INTELIGETNEGO PROJEKTU. Aby udowodnić
,
że tak nie jest należałoby wykazać iż takie urzadzenia jak silniki
molekularne
(ktore mają swoje odpowiedniki <DESYGNATY> pośród ludzkich zaawansowanych
wytworów technicznych ,co samo przez sie definiuje je ,jaki urzadzenia
techniczne inteligentnie zaprojektowane) mogą (mogły) powstawać w wyniku
NIEROZUMNYCH CZYNNIKóW SPRAWCZYCH (w wyniku SAMOdziejnych
procesow niebiologicznych).
Dla Ciebie samo przez się definiuje. A dla mnie nie.
Przecież napisałem "jest to zgodne z powszechnie przyjętą definicją pojęcia
"definicja". Wrzuć w google słowo "definicja" i doucz się ,jakie zasady logiki
i metodologii są powszechnie przyjęte. Dowiesz się też co to są 'DESYGNATY' i
że bez odwoływania się do nich dobrej definicji nie stworzysz. Koniec kropka
-z zasadami logiki się nie dyskutuje....
To, że coś daje złudzenie projektu nie jest dowodem że dzieło jest wynikiem
projektu.....
Nie mi się tutaj coś wydaje tylko Tobie. NA JAKIEJ PODSTAWIE TWIERDZISZ ,ZE
"ZAAWANSOWANE URZADZENIA MAJACE WSZYSTKIE (WSZYSTKIE!!!) CECHY URZADZEN
INTELIGENTNIE ZAPROJEKTOWANYCH" i tak wlasnie definiowalne poprzez powszechnie
przyjete zasady definiowania ,to tylko zludny efekt projektowania? Znowu
popełnisz bład logiczny poprzez odwoływanie się do własnego mniemania i ta tym
błędzie usiłujesz zawieszać własną argumentację. Ucz się Przemolu zasad
logikii imetodologii ,bo przepadniesz;-).
To, że fotografia kamieni na Marsie przypomina Ci ludzką twarz nie znaczy
wcale
że żyli tam Marsjanie rzeźbiący ludzkie twarze na wzniesieniach... To
iluzja.
Kolejny raz popelniasz bład logiczny ze złej analogii. Muszę mieć dla Ciebie
dużo cierpliwości (ach te natręctwa).

False analogy -Ten błąd powstaje wtedy, gdy argumentujemy za pomocą analogii,
która jest nieadekwatna.

a) Jan jest ssakiem,

b) Azor jest ssakiem,

c) zatem Jan jest Azorem


Skaly na Marsie to nie zywa komórka. Nie potrafisz odróżnić?;-).
Post by kk
Aby obalić teorię należy wykazać że ona nie pasuje do konkretnej
obserwacji... Czy Behe udowodnił w przekonywujący sposób że
struktury nieredukowalne są rzeczywiście niemożliwe do powstania
na drodze ewolucji? Ewolucja nie działa w stronę którą analizuje Behe.
Coś takiego --ja mam dowoidzoć antytezy.
Nie. Ty twierdzisz że Behe wykazał że coś nie mogło powstać
na drodze ewolucji. Ja twierdzę że on wykazał coś innego...
Zupełnie innego. On tylko wykazał to, że nie umiemy sobie
wyobrazić jak wyglądały wcześniejsze stadia rozwoju takich
molekularnych silników. Nic on więcej według mnie nie wykazał.
KK:

Nie wiem czy wiesz ,ale to Ty odwołujesz się do błedu logicznego "z niewiedzy'
,jak go nazywasz.

Argument to the future-Błąd ten popełnia się, gdy się twierdzi, że coś w
przyszłości uda się wykazać, choć teraz jest to niemożliwe.

Hypothesis contrary to fact-Błąd tego typu powstaje wtedy, gdy ktoś
argumentuje na podstawie tego, że coś mogło się zdarzyć, choć jednocześnie nic
nie wskazuje na to, że tak się zdarzyło, lub nawet coś temu przeczy.

Nie ygrasz zzasadami logiki. Wiem ,ze jesteś zdziwiony ze tak dlugo
bładziłeś,ja tez byłem. Przemolu zapoznaj się z tymi zasadami ,bo to wstyd
,zeby walić takie kocopoły;-).

Zgadza się NIC WIECEJ i to własnie wystarczy ,zeby pokazać iż proponowane
mechanizmy neodarwinowskie (do czego sami neodarwiniści się przyznają) nie
tłumaczą jak przewagę selekcyjną mogą zdobywać ćwierć-silniczki,pól-silniczki
,czy ćwierć helikazy. Całe doświadczenie nas uczy ,ze pompa jonowa ATPazy po
usunięciu rotora ,statora ,czy wału ,lub podjednostrki F1 ATPazy przestaje
syntetyzować ATP. Pompa jest ostatnim etapem długiego szlaku metabolicznego (w
którym na poszczególnych etapach w wymyślnych
kompleksach/maszynkach-enzymatycznych) powstają póprodukty do produkcji ATP
(końcowy substrat to ADP). WIEC CAłY OBRAZ MALUJE SIę TAK Iż W PRZYPADKU ZYWEJ
KOMóRKI (TEJ NAJPROSTSZEJ) NIEREDUKOWALNA ZłOZONOSC TO KWESTIA TYPU "WSZYSTKO
ALBO NIC". Takie są DOSWIADCZALNE dowody. Jeżeli znacie jakąś mityczną receptę
na te problemy ewolucjonismu ,np.uważacie ,ze to krasnoludki kręciły pompom
ATPazy jak jeszcze brakowało np. statora ; to proszę nam to udowodnić;-)


To samo się dzieje pośród DESYGNATOW -normalnych silnikow. Usuń stator silnik
się nie pokreci, usuń wal przewodzący maszyna nim napędzana (w przypadku pompy
jonowej ATPazy podjednoska F1) straci swoją funkcję. Uczeni usunęli w pompie
jonowej ATPazy podjednostke F1 pompa dajel się kręciła ,ale ATP nie
syntetyzowała (nie było tych wymyślnych foremek do skladania ATP z ADP).
Usunieto podjednostkę Fo pompa się przestała kręcić (jak po w przypadku
każdego silnika po usunieciu rotora i statora). Zaczęto sztucznie kręcić wałem
(co za techniki molekularne!!!) podjednostka F1 zaczęła skladać ATP z ADP. Czy
to doświadczenie nie przemawia do Twojej logikii ,czy chocby wyobrazni?

Poogladaj sobie te obrazki--moze to do Ciebie przemowi. Tym razem chciałbym
abyć przestał, ograniczać się do golego zaprzeczania i zaczął w swoich
wywodach dotykać meritum ,ponieważ w przeciwnym razie popełniasz kolejny bład
logiczny:

'Raising the bar-

Błąd ten robi się zawsze, gdy się żąda od swego oponenta coraz mocniejszych
dowodów na coś, podnosząc wciąż poprzeczkę i wymagania argumentacyjne, mimo że
oponent wciąż dostarcza mu dowodów, których on wcześniej żądał. Wybieg ten
jest czystą socjotechniką i ma zniechęcić oponenta od uzasadniania swego
stanowiska, ponieważ nikt nie jest w stanie dostarczać dowodów na coś w
nieskończoność. Niektórzy bardzo często popełniają ten błąd logiczny w
dyskusjach, gdy wciąż wymyślają jakieś preteksty w stosunku do argumentacji
oponenta, chociaż wcześniej dostarczył on już dowodu, jakiego od niego żądano.
Jeśli kiedykolwiek natrafisz na sytuację, w której sceptyk otrzyma od ciebie
argument, jakiego oczekiwał, a mimo to nie uzna go za wystarczający i będzie
wymyślał coraz bardziej rygorystyczne warunki dla &#8222;być albo nie być&#8221; tego
argumentu, zastopuj i zwróć mu uwagę na to, że popełnia on błąd logiczny
raising the bar. Możesz wtedy wycofać się z dyskusji, bez narażenia się na
zarzut nieuzasadnienia swego stanowiska, ponieważ twój oponent popełnił w swej
argumentacji błąd logiczny.'

Pompa ATPazy jest ostatnim kompleksem enzymatycznym w złozonym szlaku syntezy
ATP.

Loading Image...

Loading Image...

Stator pompy do produkcji ATP jest niezwykle precyzyjnie dopasowany:

Loading Image...

Loading Image...

Co umozliwia ruch obrotowy:

Pompa jonowa jest silnikiem i ma swoje DESYGNATY posród zaawansowanych
technicznie urzadzeń wytworzonych przez inteligetne istoty:

Loading Image...

Zdaja sobie z tego sprawę nawet autorzy jednego z fachowych artykulow ,z
których czerpałem swoją wiedzę na temat tego zdumiewającego urządzenia
molekularnego:

Loading Image...


Po usunięciu jakiejś częsci pompa ta traci swoje funkcje, wiec nie mogła
powstawać stopniowo:

Loading Image...




NIEREDUKOWALNA ZŁOŻONOŚĆ POD WZGLĘDEM FUNKCJI.

http://www.sfinia.fora.pl/genesis,36/nieredukowalna-zlozonosc-pod-wzgledem-funkcji,5734.html
Post by kk
Niech ten dowodzi ,który twierdzi ,że "krasnoludki istnieją na świecie".
Ty twierdzisz że istnieje jakiś projektant który stworzył te projekty.
Potrafisz udowodnić że "krasnoludki/projektanci są na świecie"?
Dyskutujemy o PROJEKCIE nie zaś o PROJEKTANCIE. Kolejny raz usiłujesz odwołać
się do tego samego błędu logicznego. Rzeczywiście nielogiczne argumenty to
narkotyk. Przestań się za nimi chować ,bo jak chowasz głowę w piasek ,to one i
tak Cie dopadną;-):

NIE CHCESZ DYSKUTOWAć O KRASNOLUDKACH ,WIEC POZOSTAJą CI DYSKUSJE O
MECHANIZMACH NEODARWINOWSKICH;-)

Streszczaj się i wysilaj ,ponieważ solidarnie informuję ,że nasz dyskusje idą
w formie zalinkowanego streszczenia na mojego bloga!

'Ignoratio elenchi-Jest to jeden z najczęściej występujących błędów logicznych
nie tylko u racjonalistów, ale w ogóle w wielu polemikach można się na niego
co chwila natknąć. Ma różne formy, jednak cechą wspólną ich wszystkich jest
coś, co można określić jako zboczenie z tematu, skierowanie dyskusji lub
rozumowania na niewłaściwe tory.'


http://www.sfinia.fora.pl/genesis,36/definicja-projektu-richarda-dawkinsa-ostateczny-boeing-747,5622.html

'Definicja projektu Richarda Dawkinsa 'OSTATECZNY BOEING 747


"Ślepy zegarmistrz" (Rozdział 6 "POCZĄTKI ŻYCIA A CUDA" ,na str.: 110) Richard
Dawkins napisał:
"Bez wątpienia współczesna maszyneria komórkowa - aparat replikacji DNA i
syntezy białek - ma wszystkie cechy wysoce zaawansowanego, specjalnie
zaprojektowanego urządzenia. Widzieliśmy już, jak niesłychanie
spektakularne jest jej działanie jako urządzenia precyzyjnie przechowującego
informację.(....)
Ale przecież Bóg, który potrafiłby dobrze zaprojektować coś tak
skomplikowanego jak maszyneria nukleinowo-białkowa, musi być co najmniej
równie złożony i uporządkowany jak sama maszyneria. A nawet znacznie bardziej
niż ona"

Przyjrzyjmy sie z uwagą temu co napisał powyżej Richard Dawkins : "Bez
/*wątpienia*\ współczesna maszyneria komórkowa - aparat replikacji DNA i
syntezy białek - ma /*wszystkie cechy*\ /*wysoce zaawansowanego*\,
/*specjalnie zaprojektowanego urządzenia*\.".

Czy rozumiemy okreslenia :
"BEZ WĄTPIENIA" (<->) "WSZELKIE CECHY" (<->) " SPECJALNIE ZAPROJEKTOWANE
WYSOCE ZAAWANSOWANE URZĄDZENIE" (np. liczydło kontra komputer)"?

Fakt jest taki ,że jeżeli jakiś obiekt posiada znamiona : "obiektu
("urządzenia") niewątpliwie
umyślnie zaprojektowanego, w dodatku jest to projekt wysoce zaawansowany
technicznie"
, to nawet jezeli NIGDY nie dowiemy sie o tozsamości projektanta ,
kim on był (Bogiem ,UFOlem, członkiem jakiejś wymarłej-przedludzkiej-wyżej
zaawansowanej cywilizacji), to i tak fakt tej niewiedzy nie zmienia przecież
prawdy
(opartej o nasze doświadczenie ), głoszącej , że mamy do czynienia z takim
właśnie inteligentnym
projektem !


W takiej sytuacji wszelkie (nachalne) zapewnienia typu: "zaufanie
doświadczeniu, intuicji na nim opartej, i własnym oczom; niczego nie wyjaśnia
,więc lepiej (ślepo) wierzyć w koncepcje
,które są lansowane wbrew doświadczeniu, intuicji i tego ,co widzą własne oczy
(i w dodatku nic nie wskazuje na to
,że w przyszłości sytuacja się zmieni)" są po prostu naiwne i trafiają (
zdaniem ludzi myślących) do ludzi naiwnych i podatnych na (nielogiczną )
propagandę !


No i w końcu należy zdemaskować inny przebiegły fortel zwolenników
SAMOdziejstwa (a własciwie naświetlić omawiany przed chwilą fortel z innej
strony). Kiedy żądamy od nich odpowiedzi na pytanie: o pochodzenie układów
biologicznych (z definicji i doświadczenia) inteligentnie zaprojetowanych, to
przeważnie słyszymy taką oto odpowiedz: " nie można mniemać , że mamy w takich
przypadkach do czynienia z projektem , a jeżeli wysuwacie taki postulat ,to po
waszej stronie jest obowiązek dostarczenia dowodu ,ze istnieje Bóg.
Jest to fortel polegajacy na zmianie tematu, to znaczy próba skoncentrowania
uwagi człowieka domagającego się uzasadnienia wniosków zwolenników
SAMOdziejstwa na temat poboczny, wykracząjacy poza ramy możliwości poznawczej
nauki.

Zamiast odpowiedzieć na pytanie: " w jaki sposób SAModziejny (podlegający
badaniom) proces może prowadzić do powstawania biologicznych--wysoce
zaawansowanych technicznie "urzadzeń" (które są, i tylko one mogą być,
obiektem badań empirycznych), oni kieują uwagę na zagadnienia zupełnie nie
związane z tematem i badanym obiektem !

Zwolennicy SAMOdziejstwa chyba nie zdają sobie sprawy z faktu , że jest to
specyficzna, wyrafinowana (choć sprytnie zakamuflowana) "hipoteza Boga do
łatania dziur" , czyli usprawieliwianie własnej niewiedzy i zwalanie za to
winy na Boga (Jego istnienie czy nieistnienie) !

Nie tylko mi podpadł taki sposób quasi-naukowej argumentacji :

'Niektórzy wnoszą sprzeciw, że Boga używa się jako wygodnego
wyjaśnienia, gdy nie daje się czegoś wytłumaczyć naukowo. Innymi
słowy uważają, że nadludzki Projektant stał się dla wielu "Bogiem do
łatania dziur";, magicznym słowem rozstrzygającym wątpliwości. Ale o
jakie "dziury" tu chodzi? Czy są to drobne, nieistotne luki w naszej
wiedzy? Skądże! Chodzi o przepastne wyrwy nierzetelności widoczne w
darwinizmie, o otchłanie niewiedzy w dziedzinie biologii, niemożliwe
do zasypania teoriami ewolucjonistów.

Mówiąc wprost - to zwolennicy
ewolucji, opierający się na nieuzasadnionych twierdzeniach, uczynili
z darwinizmu własnego "Boga do łatania dziur'.'
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Kontynuuj czytanie narkive:
Loading...