Nemrod
2020-01-27 17:21:20 UTC
Nauki przyrodnicze nie muszą wszystkiego potwierdzać. (...)
Nauki przyrodnicze dążą do zracjonalizowania wszystkiego i dużo w tejdziedzienie już wyjaśniono.
Do dzisiaj jedynym spójnym wewnętrznie modelem tłumaczącym
powstanie gatunku ludzkiego jest teoria Darwina.
To akurat nieprawda. Powstanie gatunku ludzkiegopowstanie gatunku ludzkiego jest teoria Darwina.
łatwiej wytłumaczyć pochodzeniem wszystkich ludzi
od pierwszych rodziców (bez wcześniejszych
"hominidów"). Taka teoria jest jak najbardziej
do udowodnienia, lecz chyba zbyt biblijna, jak
na współczesne podręczniki biologii.
Ale podejście jest bardziej ogólne. Przykładowo
dla człowieka genotyp waży 3Giga N(nukleodytów)
z czego 2% to kody wszystkich potrzebnych białek.
Reszta genomu to kod wykonywalny, w porównaniu
do PCta, 1 instrukcja to powiedzmy 1 gen.
W DNA mamy też backup danych - 2 nici jedna
po ojcu a druga po matce. W wypadku uszkodzeń
taka ludzka komórka potrafi nawet się sama naprawić.
Wyobraź sobie samochód który ma 50% (a nie 20%)
sprawność silnika i na dodatek sam się naprawia
i komunikuje z wszystkimi uczestnikami ruchu,
w tym z policją. A takich komórek w pojedyńczym
organizmie człowieka są przecież miliardy,
łączą się w tkanki, narządy i poszczególne
części ciała. Skąd się wzięła tak skomplikowana
maszyneria?
Teoria Darwina miałaby sens gdyby na początku
istnienia życia na ziemi istniała super komórka
zawierająca DNA wszystkich możliwych istot żywych
w ciągu następnych miliardów lat. Niestety takiej
ilości danych to nawet komputer kwantowy w skali
Plancka nie pomieści. Tutaj przeciwstawna koncepcja
Stwórcy-Inżyniera nabiera rumieńców. Wystarczy
przyjąć, że te najprostsze organizmy, jak
jednokomorkówce powstały bezpośrednio "na rozkaz"
Stwórcy czerpiąc energię do życia ze Słońca,
lub z ciepła jądra Ziemi. Po przygotowaniu atmosfery
na najbardziej wydajne oddychanie czyli tlenowe,
rozpoczęła się kolejna transmisja danych do tej
sieci biologicznej i powstawały w ten sposób
kolejne rośliny i zwierzęta itd jak w Biblii pisze.
Jest sporo faktów, które trudno za jej pomocą
wytłumaczyć, lecz nowej naukowej teorii, która by sobie z tym radziła jak dotąd nie ma.
Dlatego skazani jesteśmy na starą.
Darwin nic nie tłumaczy, tylko stawia kolejnewytłumaczyć, lecz nowej naukowej teorii, która by sobie z tym radziła jak dotąd nie ma.
Dlatego skazani jesteśmy na starą.
pytania. Pytanie jest o pochodzenie informacji
genetycznej - odpowiedzi brak. A selekcja
naturalna i owszem zachodzi, ale nie ma szans
żeby jeden gatunek powstał samoistnie z innego.
Do tego są potrzebne kolejne dane, a jak wiadomo
ewolucja to ma być ślepy i przypadkowy proces.
Zatem cała ta hipoteza Darwina jest błędna.
Btw: Mnie na religii ksiądz uczył, że Kościół nie wypowiada się na temat, skąd Pan Bóg
wziął materiał tworząc Adama. Wynikałoby z tego, że biblijna glina jest rozumiana jako
szeroko pojęta alegoria.
Jaka tam alegoria. W człowieku masz wodę, węgiel,wziął materiał tworząc Adama. Wynikałoby z tego, że biblijna glina jest rozumiana jako
szeroko pojęta alegoria.
azot i tlen tak w skrócie - wszystko z ziemi wyjęte.
Ale jest jeszcze świadomość osobowa - a to jest już
od Boga dar bezpośredni.
Zapomnij więc o tych bzdurach Darwina
i nawróć się do jedynie-słusznego Kościoła
Katolickiego, który to jest nieomylny i nie
zmienia zdania, jak naukowcy, co jakiś czas.
--
Nemrod Vargardsson
Pwt 32,41 Gdy miecz błyszczący wyostrzę
i wyrok wykona ma ręka,
na swoich wrogach się pomszczę,
odpłacę tym, którzy Mnie nienawidzą.
42 Upoję krwią moje strzały,
mój miecz napasie się mięsem,
krwią poległych i uprowadzonych,
głowami dowódców nieprzyjacielskich.